Polska
Spis zamieszczonych na stronie opracowań:
1. Okres dwudziestolecia międzywojennego
2. Powojenna publikacja dotycząca systemów alarmowych i ochrony
3. Pierwsza wystawa - 1985
4. Określanie zagrożeń - różne metody
5. Próba stworzenia Stowarzyszenia w 1988 roku
6. Pierwszy katalog branży ochrony w Polsce
Tu pokazany jest jej schemat a poniżej widok samej centralki.
Centralka alarmowa z Westerplatte
Dość prosty jak widać system - jest prawdopodobne, że Muzeum na Westerplatte nie wie o istnieniu tej centralki.
SJS
2. Pierwsza wystawa systemów zabezpieczeń w Polsce - 1985
3. Określanie zagrożeń - historia
Podejmowano u nas kilka prób stworzenia metod określania zagrożeń obiektów - z tego co mi jest wiadomo - wszystkie poza strukturami Towarzystw Ubezpieczeniowych!
Tu chciałbym pogratulować dobrego samopoczucia kierowniczym kadrom towarzystw ubezpieczeniowych!
Czy zaproponowana w Polskich Normach „Systemy Alarmowe" arkusz PN E 08390/14 metoda oceny poziomu zagrożenia obiektów miała sens?”
Niestety w arkuszu najczęściej powoływanej, przez wiele lat, normy PN -93/E-08390/14 przy określaniu zaszeregowania do odpowiedniej kategorii zagrożonej wartości nie była brana pod uwagę:
specyfika obiektów,
ani łatwość zbycia towarów,
czy czynniki ułatwiające bezkarne pokonywanie zabezpieczeń [zwłaszcza mechanicznych]
i łatwość oddalenia się z łupem.
Oparcie się więc tylko na tej normie przy projektowaniu systemu alarmowego bardzo uspakajało sumienie projektanta lecz wcale nie gwarantowało rzeczywistego zabezpieczenia obiektu! Stosując się do zapisu arkusza 14-tego tej normy należało mienie bardzo dużej wartości które dla przestępców nie ma wartości chronić bardziej niż np. mienie nawet średniej wartości które jest „interesujące” dla przestępców.
W normie popełniono podstawowy błąd - myląc wartość handlową mienia z wartością "złodziejską mienia" .
Czym to się różni?
Jeśli jakieś mienie przyjmijmy ma umowna wartość handlową 100 jednostek czegoś - może to być np. 100 tysięcy złotych to złodziej uzyska ze sprzedaży:
około 30-40% wartości jeśli są to np. telewizory,
około 4% wartości jeśli sprzęt jest niekompletny lub tak specjalistyczny, że może mieć trudności z jego zbyciem,
i nawet 1000% wartości jeśli to będą np. ważne informacje.
Jest oczywiste, że zagrożenie w każdym z tych trzech przykładowych sytuacji będzie diametralnie różne. Określanie więc zagrożeń kierując się wartością mienia może w wielu przypadkach prowadzić do nonsensów.
Jedną z pierwszych prób określania zagrożeń w Polsce był publikowany w kilku numerach Systemów Alarmowych cykl materiałów pt „Systemowe zabezpieczenia obiektów bankowych” autorstwa Włodzimierza Kuczkowskiego i Jana Rancewicza. Analiza zagrożeń była przedstawiona w części III SA 4/94. Był to materiał opisowy bez punktowego ujęcia oceny zagrożeń natomiast warto odnotować, że wprowadzone zostały definicje:
- zagrożenia,
- stopnia zagrożenia oraz
- skuteczności ochrony.
Według autorów zagrożenie to - możliwość wystąpienia zdarzenia, którego naturalnym skutkiem jest naruszenie określonej poprzednio integralności chronionego obiektu lub bezpieczeństwa dla ludzi .....
Stopień .... zagrożenia - to stosunek liczby zagrożeń wyróżnionego typu do długości przedziału czasowego, do którego je odnosimy.
Skuteczność ochrony - ...stosunek liczby wyeliminowanych zagrożeń do ogólnej ich ilości.
Warto wspomnieć, że w cytowanym artykule autorzy przy rozpatrywaniu zagrożeń brali pod uwagę nie tylko zagrożenia zamierzone, planowane lecz także losowe czego o ile mi wiadomo żadnym z późniejszych opracowań nie wymieniano [także w moich].
Na konferencji Securex 95 Mgr inż. Jan Szubert - COBR METALPLAST - w referacie pt „System określania „stopnia ryzyka” na włamania i klasy zabezpieczeń elementów budowlanych mechanicznymi urządzeniami przeciwwłamaniowymi” przedstawił punktową metodę określania kategorii zagrożenia na włamanie. Ujęte tam zostały następujące czynniki:
wartość inwentarzowa [ z podziałem na sześć kategorii - w normie PN E 08390/14 „Systemy Alarmowe” ujęto cztery kategorie],
stopień atrakcyjności inwentarza [trzy kategorie - brak odpowiednika w normie],
zakres przestępczości w okolicy [trzy kategorie -- brak odpowiednika w normie],
gęstość zaludnienia - tu nie bardzo widzę związek z zagrożeniami,
usytuowanie budynku lub mieszkania [piętro, luźna zabudowa itp.]
Przy obliczaniu zagrożenia została zastosowana liniowa skala zagrożenia. Oznacza to, że wzrostowi zagrożenia o jeden poziom przyporządkowany jest jeden dodatkowy punkt przy liczeniu zagrożenia.
Metoda ta dotyczyła jedynie oceny zagrożenia budynków mieszkalnych z wyraźnym zaznaczeniem przez autora, że specyfika ochrony np. sklepów jest odmienna i nie można tej metody stosować do oceny ich zagrożeń.
Podobną liniową metodę liczenia zagrożeń, rozszerzoną o ocenę sklepów, kantorów i banków przestawiła mgr inż. Bożena Putowska - Kiecana w roku 1996 na konferencji Securex.
W porównaniu do metody „Szuberta” w tej metodzie dodatkowo wzięto pod uwagę następujące czynniki:
oświetlenie,
czas aktywności okolicy,
otoczenie obiektu,
nadzór nad dostępem do obiektu
a także sprawność działania administracji i integracja środowiska!!!
Obie te metody miały moim zdaniem wspólne wady - liniową skalę liczenia zagrożeń oraz zbyt mało czynników które były brane pod uwagę.
Na łamach Rzeczpospolitej w 1993 roku przedstawiłem po raz pierwszy wykładniczą metodę liczenia zagrożeń oraz doboru środków ochrony dla mieszkań w blokach, willach i segmentach.
Przy tworzeniu tej metody wychodziłem z następujących założeń:
większość włamań czy napadów nie jest dziełem przypadku a jest oparta na analizie porównania ryzyka, wielkości i atrakcyjności łupu, trudności przełamania zabezpieczeń - nawet te włamania które wydają się być dziełem przypadku są w istocie wykorzystywaniem nadarzającej się „okazji” stworzonej przez widoczne luki w ochronie, czyli obowiązuje zasada - jak największy łup z jednego miejsca przy jak najmniejszym ryzyku - przyjmując oczywiście że przestępca jest osobą rozumującą logicznie.
poziom wiedzy przestępców o metodach przełamywania zabezpieczeń jest bardzo zróżnicowany i liczba przestępców którzy mogą pokonać zabezpieczenia maleje wraz ze zwiększaniem się poziomu zabezpieczenia obiektu - ująłem tę zależność w tzw. „złodziejskim trójkącie umiejętności” - .
poziom gwarancji bezpieczeństwa zapewniany przez poszczególne typy i rodzaje zabezpieczeń nie jest jednakowy i wzrost trudności przełamania zabezpieczenia o jeden poziom zwiększa dwukrotnie szansę ochrony,
gwarancja bezpieczeństwa rośnie wraz z wzrostem stopnia współdziałania zabezpieczeń mechanicznych, elektronicznych lecz bez zapewnienia interwencji oba te rodzaje zabezpieczeń są niewystarczające,
w przypadku dużych i bardzo dużych zagrożeń o skuteczności ochrony decyduje faza wykrywania działania przestępcy oraz czas jaki upływa do momentu podjęcia skutecznej interwencji.
...Jest to fragment opracowania - całość można zamówić..
4. Próby stworzenia organizacji reprezentujacej firmy związane z branżą ochrony z 1985 roku.
Wtedy istniał już KSAW - czy to nie wystarczało?
KSAW obejmował swoim zasięgiem zaledwie około 1/5 rynku przyjmując za prawdziwą podawaną wtedy przez KSAW liczbę członków.
Dlaczego sugeruję wątpliwości co do liczby członków KSAW?
Ponieważ do wszystkich członków KSAW wysłane były przez Murator pisma i około 1/3 wróciła z adnotacją - adresat nieznany a nawet z infomacją, że taki adres nie istnieje!
Po co taka mistyfikacja?
Nie wiem.
Poniżej pismo które było wysłane w 1988 roku.
Jakie były losy zapowiadanej w tym piśmie publikacji pt "Ochrona mienia"?
A kilku autorów napisało całkiem przyzwoity materiał z którego powstała książka - jednak na skutek działań "przychylnych osób" nie została wydana.
Sami nie wydali ale zablokować umieli i to na kilka lat - dziś występują jako prekursorzy branży ochrony.
5. Pierwszy katalog branży ochrony w Polsce
Na drugą w Polsce wystawę systemów zabezpieczeń w 1986 roku przygotowałem katalog /pierwszy w kraju/ producentów alarmów. Tu jego wersja robocza - maszynopis z nanoszonymi odręcznie notatkami - niektóre z tych firm które wtedy działały na rynku przetrwały do dziś.
Jak było wtedy w innych krajach?
Nie wiem.
Byliśmy w tamtych latach "wyspą" bez kontaktów z otoczeniem, a dziś?
Po części nadal jesteśmy wyspą z archaicznymi systemami SA-3 wg wymagań z roku 1995 itp. Do dziś w wymaganiach dla centralek alarmowych przeznaczonych dla wojska [Normy Obronne] są zapisy z 1995 roku...
Wystawy Systemów zabezpieczeń
1. 1985 rok w Muratorze na Bartyckiej,
2. 1986/87 w Muratorze na Bartyckiej,
3. 1987 w Bydgoszczy,
4. 1987 w Poznaniu - początki Securexu,
5. 1988 w Koszalinie
później było wiele wystaw i w wielu miejscach np w Warszawie były wystawy i w PKiN i na Służewcu.