Broń, wyposażenie
Broń
Na stronie:
Rok 1991 ABC użytkownika broni gazowej
Czy rzeczywiście nasycenie bronią w Polsce jest tak drastycznie mniejsze niż w innych krajach Europy?
Niemcy mają ponad 12 razy więcej broni w przeliczeniu na 1000 mieszkańów niż Polacy, Czesi 8-9 razy więcej niż u nas, Litwini noszą broń krótką ze sobą - a w Polsce ktoś od wielu lat dba o bezpieczeństwo ale włamywaczy.
Jeden włamywacz zanim zostanie złapany moze dokonac nawet i setkę włamań a to oznacza, że w trwały sposób naruszył poczucie bezpieczeństwa nie mniej niż 400-600 osób.
Brak broni w Polskich domach to:
utrata tradycji dumnego narodu,
nie przekazywanie z pokolenie na pokolenie tradycji,
brak umiejętnosci posługiwania się bronią,
fatalna kondycja naszych fabryk broni, amunicji i wyposażenia,
mała liczba strzelnic i wysokie na nich ceny przy dość kiepskich warunkach strzelania,
znikoma liczba podręczników do nauki strzelania a poziom tych które sa dostępne odbiega na niekorzyść w stosunku do innych krajów,
bezbronność obywateli w przypadku napadów bandyckich czy nawet włamań a o ewentualnych atakach terrostycznych nie wspominam
Po co broń obywatelom - za ich ochronę odpowiadają przecież wyspecjalizowane służby?
Te służby są na takim poziomie wyszkolenia, że:
jak uciekł w Warszawie tygrys z klatki to zastrzelili weterynarza, przy okazji oddano 57 strzałów!
przy rozpędzaniu w Łodzi zamieszek pomylono amunicję i do młodych ludzi strzelano zamiast pociskami gumowymi - ołowianym - zabito kilka osób,
wielokrotnie mylono adresy nie tylko lokali ale nawet domów i skuwano Bogu ducha winnych ludzi,
w Magdalence przy ataku na dom z dwoma przestępcami straty po stronie Policji były większe niż bandytów a cała utarczka trwał dłużej niż są zdobywane bunkry na wojnie,
na 150 funcjonariuszy szkolonych w różnych ośrodkach jedynie jeden potrafił rozróżnić 10 rodzajów amunicji z ponad 600 jakie były i są produkowane, pozostali mieli trudnosci z rozróżnieniem nawet trzech rodzajów amunicji,
porwania, nawet zabójstwa i to generała policji są przez lata nie wyjaśniane,
zdarza się, że stanowiska w Policji są kupowane za kwoty wyższe niż wynosi roczna pensja funkcjonariusza!
Przed wojną w Policja liczyła 30 tys. funkcjonariuszy, dziś przy tej samej liczbie ludności jest około 100 tys funkcjonariuszy!
Bez komentarza
Główną przyczyną tragedii jakie miały miejsce z udziałem Policji, była nieznajomość przez funkcjonariuszy amunicji oraz skutków jej działania.
Przepisy dotyczące przechowywania i ograniczania dostępu do broni i amunicji w Polsce spowodowały to, że wyrobiło się przekonanie o "niezwykle morderczej sile" broni. Jeśli trucizna którą można otruć pół miasta i amunicja są w przechowywane podobnie to jak nic amunicja i broń są tak samo groźne.
Efektem takiego rozumowania jest 57 strzałów oddanych do tygrysa w Warszawie na Targówku. Zabito najpierw weterynarza a w końcu zabić tygrysa też się udało.
Udało się nawet coś czego nikt nie był w stanie przewidzieć - zniknęła skóra tygrysa!
Całe zdarzenie ilustrowane filmami opisałem na tej stronie
Okazało się, że od wojny 1939 roku w Polsce nie pojawiało się żadne, zbiorcze opracowanie na temat - amunicji i skutków jej oddziaływania!
Napisałem więc broruszurę o amunicji. Jest ona napisana pod kątem moich wykładów o kuloodorności.
Jeśli macie trudności z rozpoznaniem większości umieszczonych na tym zdjęciu rodzjaów amunicji warto zajrzeć do broszury.
Przypominam, energia potrzebna dla zabicia:
człowieka strzałem w głowę to 100 J,
człowieka strzałem w korpus to 900 J,
jelenia, dzika >2000 J
tygrysa >2000 J
Czyli mając broń na amunicje o -500 J nie ma co strzelać do dzika czy jelenia bo tylko można je rozdraznić.
Strzelby gładkolufowe umożliwiają stosowanie amunicji:
typy "Rój" o energii ok. 7 J
"Chrabąszcz" o energii ok. 30-40 J
"Bąk" o energii ok. 25-33J
Breneka - 1000 - 2000J
Amunicje typu Rój ,Chrabąszcz, Bąk są przeznaczane do odstraszania - ich energie są zbyt małe aby zabić chociaż wg danych izraelskich co kilka tysiecy strzałów amunicją gumową zdarzają się smiertelne postrzały.
Cyfry przy nazwie oznaczają odległość na której nalezy stosować amunicję.
Stefan Jerzy Siudalski